Księga Psalmów

|1|2|3|4|5|6|7|8|9|10| |11|12|13 14|15|16 17|18|19|20| |21|22 |23|24|25|26|27|28|29|30| |31|32|33|34|35|36|37|38|39|40| 41|42|43|44|45|46 47|48|49 |50||51|52|53|54|55|56|57|58 59 |60|61|62|63|64|65|66|67|68|69 |70|71|72|73 74|75|76 77|78|79 |80|81|82|83|84|85 86|87|88 89|90| |91|92|93|94 |95|96|97 |98|99|100  101|102|103 104|105|106 |107|108|109|110||111|112 |113|114|115|116|117|118|119|120| |121|122|123|124 125|126|127 |128|129|130 | |131|132|133 134|135|136 137|138|139 140| |141|142 143|144|145 146|147|148 149|150|

(1) Pieśń pouczająca. Asafowy. Dlaczego nas, Boże, na zawsze odrzuciłeś? Czemu sroży się gniew twój na owce pastwiska twojego?

(2) Pamiętaj o gromadce swojej, którą dawno nabyłeś, Wykupiłeś jako szczep dziedzictwa twego, Pamiętaj o górze Syjon, na której mieszkasz!

(3) Skieruj kroki swoje ku ruinom, które od dawna leżą: Wróg wszystko spustoszył w świątyni!

(4) Ryczeli wrogowie twoi w miejscu twych zgromadzeń, Zatknęli sztandary swoje.

(5) Widać, jak się podnoszą w górę siekiery, Niby w gęstwinie leśnej.

(6) Już wszystkie jej bramy rąbią toporem I rozbijają młotami.

(7) Puścili z dymem świątynię twoją, Aż do gruntu splugawili przybytek imienia twego.

(8) Pomyśleli sobie: Zniszczmy ją od razu; Spalmy w kraju wszystkie miejsca zgromadzeń Bożych.

(9) Nie widzimy godeł naszych; już nie ma proroka, A nikt pośród nas nie wie, jak długo?

(10) Jak długo, Boże, wróg będzie urągał? Czyż nieprzyjaciel wiecznie będzie bezcześcił twe imię?

(11) Dlaczego cofasz rękę swoją, A prawicę swoją chowasz w zanadrzu? Skończ!

(12) Wszak Ty, Boże, z dawna jesteś moim królem; Ty dokonujesz dzieł zbawienia na ziemi.

(13) Tyś mocą swoją rozdzielił morza, Zmiażdżyłeś głowy potworów na wodach.

(14) Tyś rozbił głowę Lewiatana, Oddałeś go na żer zwierzętom pustyni.

(15) Ty sprawiłeś, że wytrysnęło źródło i potoki, Tyś osuszył rzeki potężne.

(16) Twój jest dzień i twoja jest noc, Tyś ustanowił światło i słońce.

(17) Tyś ustalił wszystkie granice ziemi; Tyś ukształtował lato i zimę.

(18) Pamiętaj o tym, Panie, że nieprzyjaciel urąga, A lud nierozumny lży imię twoje!

(19) Nie wydawaj dzikim zwierzętom duszy gołębicy swojej, Nie zapominaj nigdy o życiu swych ubogich!

(20) Pomnij na przymierze, Gdyż mroczne zaułki ziemi pełne są gwałtu.

(21) Niechaj uciśniony nie odchodzi ze wstydem! Ubogi i biedny niech wysławia imię twoje!

(22) Powstań, Boże, broń sprawy swojej! Pomnij na zniewagę, którą co dzień wyrządza ci bezbożny!

(23) Nie zapomnij krzyku wrogów swoich, Wrzawy swych przeciwników, która ustawicznie się wzmaga.

Poprzedni rozdział

Góra

Następny rozdział

 Strona główna