Ewangelia Mateusza

|1|2|3|4|5|6|7|8|9|10| |11|12|13|14|15|16|17|18|19|20| |21|22|23|24|25|26|27|28|

(1) Wtedy Isus przemówił do ludu i do uczniów swoich tymi słowy:

(2) Na mównicy Mojżeszowej zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze.

(3) Wszystko więc, cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie, ale według uczynków ich nie postępujcie; mówią bowiem, ale nie czynią.

(4) Bo wiążą ciężkie brzemiona i kładą na barki ludzkie, ale sami nawet palcem swoim nie chcą ich ruszyć.

(5) A wszystkie uczynki swoje pełnią, bo chcą, aby ich ludzie widzieli. Poszerzają bowiem swoje rzemyki modlitewne i wydłużają frędzle szat swoich.

(6) Lubią też pierwsze miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach,

(7) I pozdrowienia na rynkach, i tytułowanie ich przez ludzi: Rabbi.

(8) Ale wy nie pozwalajcie się nazywać nauczycielami, bo jest tylko jeden Nauczyciel wasz, Mesjasz, a wy wszyscy jesteście braćmi.

(9) Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie.

(10) Ani nie pozwalajcie się nazywać przewodnikami, gdyż jeden jest przewodnik wasz, Mesjasz (Namaszczony).

(11) Kto zaś jest największy pośród was, niech będzie sługą waszym,

(12) A kto się będzie wywyższał, będzie poniżony, a kto się będzie poniżał będzie wywyższony.

(13) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że zamykacie Królestwo Niebios przed ludźmi, albowiem sami nie wchodzicie ani nie pozwalacie wejść tym, którzy wchodzą.

(14) (Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że pożeracie domy wdów i to pod pokrywką długich modlitw; dlatego otrzymacie surowszy wyrok).

(15) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że obchodzicie morze i ląd, aby pozyskać jednego współwyznawcę, a gdy nim zostanie, czynicie go synem Gehenny dwakroć gorszym niż wy sami.

(16) Biada wam, ślepi przewodnicy, którzy powiadacie: Kto by przysiągł na świątynię, to nic; ale kto by przysiągł na złoto świątyni, ten jest związany przysięgą.

(17) Głupi i ślepi! Cóż bowiem jest większe? Złoto czy świątynia, która uświęca złoto?

(18) Oraz: Kto by przysiągł na ołtarz, to nic, ale kto by przysiągł na dar, który jest na nim, ten jest związany przysięgą.

(19) Ślepi! Cóż bowiem jest większe? Dar czy ołtarz, który uświęca dar?

(20) Kto więc przysięga na ołtarz, przysięga nań i na wszystko, co jest na nim.

(21) I kto przysięga na świątynię, przysięga na nią i na tego, który w niej mieszka.

(22) I kto przysięga na niebo, przysięga na tron Boży i na tego, który na nim zasiada.

(23) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że dajecie dziesięcinę z mięty i z kopru, i z kminku, a zaniedbaliście tego, co ważniejsze w zakonie: sprawiedliwości, miłosierdzia i wierności; te rzeczy należało czynić, a tamtych nie zaniedbywać.

(24) Ślepi przewodnicy! Przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda.

(25) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że oczyszczacie z zewnątrz kielich i misę, wewnątrz zaś są one pełne łupiestwa i pożądliwości.

(26) Ślepy faryzeuszu! Oczyść wpierw wnętrze kielicha, aby i to, co jest wewnątrz niego, stało się czyste.

(27) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że podobni jesteście do grobów pobielanych, które na zewnątrz wyglądają pięknie, ale wewnątrz są pełne trupich kości i wszelkiej nieczystości.

(28) Tak i wy na zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, wewnątrz zaś jesteście pełni obłudy i bezprawia.

(29) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że budujecie grobowce prorokom i zdobicie nagrobki sprawiedliwych,

(30) I mówicie: Gdybyśmy żyli za dni ojców naszych, nie bylibyśmy ich wspólnikami w przelewaniu krwi proroków.

(31) A tak wystawiacie sobie świadectwo, że jesteście synami tych, którzy mordowali proroków.

(32) Wy też dopełnijcie miary ojców waszych.

(33) Węże! Plemię żmijowe! Jakże będziecie mogli ujść przed sądem ognia Gehenny?

(34) Oto dlatego ja posyłam do was proroków i mędrców, i uczonych w Piśmie, a z nich niektórych będziecie zabijać i krzyżować, innych znowu będziecie biczować w waszych synagogach i przepędzać z miasta do miasta.

(35) Aby obciążyła was cała sprawiedliwa krew, przelana na ziemi - od krwi sprawiedliwego Abla, aż do krwi Zachariasza, syna Barachiaszowego, którego zabiliście między świątynią a ołtarzem.

(36) Zaprawdę powiadam wam, spadnie to wszystko na ten ród.

(37) Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie byli posłani, ileż to razy chciałem zgromadzić dzieci twoje, jak kokosz zgromadza pisklęta swoje pod skrzydła, a nie chcieliście!

(38) Oto wam dom wasz pusty zostanie.

(39) Albowiem powiadam wam: Nie ujrzycie mnie odtąd, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim.

Poprzedni rozdział

Góra

Następny rozdział

 Strona główna